Logo Polskiego Radia
Print

Najważniejsze wydarzenia 2013 roku na świecie

PR dla Zagranicy
Katarzyna Gizińska 31.12.2013 10:35
Benedykt XVI abdykuje, Edward Snowden rozpętuje aferę szpiegowską a Rosja wpływa na bieg wydarzeń w Syrii.
PAP

Afera z ujawnieniem przez Edwarda Snowdena inwigilacji elektronicznej prowadzonej przez amerykański wywiad, rezygnacja władz Ukrainy z przygotowań do stowarzyszenia z UE i Majdan jako symbol społecznego sprzeciwu, a także abdykacja Benedykta XVI - to najważniejsze wydarzenia roku 2013 na świecie. Należą do nich także: obalenie prezydenta islamisty Mohhameda Mursiego w Egipcie, a także wybór umiarkowanego polityka Hassana Rouhani'ego na prezydenta Iranu. Mijający rok to także słabnąca pozycja amerykańskiego prezydenta Baracka Obamy i rosnące aspiracje Chin oraz Rosji. Niewątpliwym sukcesem Władimira Putina było podpisanie umowy z Ukrainą oraz udział w porozumieniu dotyczącym zniszczenia broni chemicznej w Syrii.

Rok 2013 upłynął też pod znakiem zwalniającego kryzysu gospodarczego. Zdaniem wielu ekspertów, świat odbił się od dna, jednak tempo wychodzenia z recesji nie jest imponujące i mogą się jeszcze pojawić okresy spowolnienia. Kończący się rok to także trwająca już niemal trzy lata wojna domowa w Syrii, pogrążony w chaosie Egipt, a także niespokojna Ukraina. To również kataklizmy, jak tajfun, który spustoszył Filipiny oraz katastrofy, wśród nich zawalenie wielopiętrowego budynku w Bangladeszu, pożar łodzi z afrykańskimi imigrantami u wybrzeży włoskiej Lampedusy i wykolejenie pociągu w Santiago de Compostela w Hiszpanii. Świat pożegnał wiele znanych i zasłużonych osób, wśród nich Nelsona Mandelę, ikonę walki z apartheidem i pierwszego czarnoskórego prezydenta RPA oraz byłą brytyjską premier Margaret Thatcher. Były też wydarzenia pełne wzruszeń i radości, jak przyjście na świat potomka brytyjskiej rodziny królewskiej.

Jednym z najgorętszych tematów tego roku było ujawnienie w maju przez Edwarda Snowdena istnienia rządowego programu inwigilacji obywateli. Były pracownik amerykańskich agencji wywiadowczych zdradził, że szpiegowaniem w cyberprzestrzeni zajmowała się Agencji Bezpieczeństwa Narodowego Stanów Zjednoczonych - NSA. Monitorowała ona na szeroką skalę skrzynki mailowe, połączenia telefoniczne oraz serwisy społecznościowe. W Stanach wybuchł ogromny skandal, tym bardziej, że programem inwigilacji były objęte giganty informatycznego biznesu, jak Microsoft, Facebook, Apple, czy Google i You Tube. Bardzo szybko 29-letni Snowden stał się dla jednych bohaterem, dla innych - zdrajcą.

Prawdziwą sensację wywołała informacja, że NSA podsłuchiwała telefony ponad 30 czołowych polityków na świecie, w tym liderów największych mocarstw, między innymi prywatną komórkę kanclerz Niemiec Angeli Merkel, co doprowadziło do ochłodzenia stosunków na linii Waszyngton - Berlin. Z dokumentów wykradzionych przez Snowdena i przekazanych mediom wynikało także, że służby USA szpiegowały unijne instytucje. Ujawnienie tych informacji zdyskredytowało Stany Zjednoczone w oczach ich sprzymierzeńców i podważyło reputację mocarstwa, zwłaszcza w Europie.

Po wybuchu Snowdengate, jej autor zbiegł z USA do Hongkongu, a następnie znalazł do Rosji, gdzie w sierpniu uzyskał roczny azyl polityczny. Jest poszukiwany przez władze USA pod zarzutem ujawnienia tajemnic państwowych i szpiegostwa.

Rok 2013 upłynął pod znakiem zwalniającego kryzysu gospodarczego. Zdaniem wielu ekspertów, świat odbił się od dna, jednak tempo wychodzenia z recesji nie jest imponujące i mogą się jeszcze pojawić okresy spowolnienia. Światowy wzrost gospodarczy wyniósł w tym roku 2,9 procent. Spośród centrów rozwiniętego świata najlepiej wypadła Japonia i Stany Zjednoczone.

Gorsza sytuacja panuje w strefie euro, gdzie rok 2013 był okresem stabilizacji, a początek większego ożywienia gospodarczego jest spodziewany w przyszłym roku. Nadal duży niepokój wzbudza wysoki poziom bezrobocia w Europie. Z danych urzędu statystycznego Eurostat wynika, że we wrześniu bez pracy we Wspólnocie było 11 procent obywateli, natomiast w strefie euro ponad 12 procent. Oznacza to, że w porównaniu z rokiem ubiegłym, liczba bezrobotnych wzrosła o milion. Najwyższą stopę bezrobocia odnotowano w Hiszpanii - ponad 26 procent oraz w Grecji - blisko 30 procent.

Osiągnięciem krajów UE w roku 2013 było zatwierdzenie unijnego budżetu na lata 2014-2020 na poziomie 960 miliardów euro oraz powstanie unii bankowej, czyli wspólnego systemu restrukturyzacji i uporządkowanej likwidacji banków. W połowie grudnia ministrowie finansów krajów Unii uzgodnili jej drugi filar. Unia bankowa ma uchronić euroland przed kolejnym kryzysem finansowym i oszczędzić kieszenie podatników, gdy upadają banki. Ma być też otwarta dla krajów spoza eurolandu.

Zdaniem wielu ekspertów, kryzys w strefie euro przestał być największym zagrożeniem dla światowej gospodarki. Jego miejsce zajęła niepewność co do amerykańskiej polityki fiskalnej oraz działań rezerwy federalnej.

Groźba kłopotów finansowych wisiała nad Stanami Zjednoczonymi od początku roku. W styczniu krajowi groziło pogłębienie recesji w związku z niebezpieczeństwem wystąpienia klifu fiskalnego, a z kolei w październiku po raz pierwszy w historii USA groziła niewypłacalność. Kryzys budżetowy na 16 dni sparaliżował pracę rządu i spowodował odesłanie na urlopy setek tysięcy pracowników federalnych. Mimo wychodzenia kraju z recesji gospodarczej, po 5-ciu latach prezydentury, Barack Obama cieszy się coraz mniejszym poparciem Amerykanów. 43 procent obywateli dobrze ocenia jego pracę, jednak 55 procent jest niezadowolonych. Według ekspertów, spadek poparcia wynika z fatalnego startu reformy ubezpieczeń zdrowotnych

Mijający rok to także wojny i konflikty zbrojne. Niepokój światowych przywódców wywołuje sytuacja na Bliskim Wschodzie. Od niemal trzech lat trwa wojna domowa w Syrii - powstanie przeciwko dziesięcioletniemu reżimowi prezydenta Baszara al-Asada. Do tej pory kosztowała ona życie - według danych Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka - ponad 120 tysięcy ludzi.

W sierpniu syryjska opozycja oskarżyła siły Asada o największy od początku konfliktu atak chemiczny na przedmieściach Damaszku, który spowodował śmierć ponad 1400 osób. Syryjskie władze odrzuciły oskarżenia. Rosja nie wykluczyła, że to była prowokacja. Sekretarz stanu USA John Kerry nazwał atak "zbrodnią przeciwko ludzkości". Kilka dni potem Stany Zjednoczone zagroziły Syrii uderzeniem militarnym.

Ostatecznie do operacji wojskowej nie doszło. Damaszek zaakceptował rosyjską propozycję przewidującą przekazanie syryjskiej broni chemicznej pod kontrolę międzynarodową. Rozwiązanie dyplomatyczne wypracowano w Genewie, gdzie szefowie dyplomacji Stanów Zjednoczonych i Rosji - John Kerry i Siergiej Ławrow - ustalili, że nie będzie interwencji wojskowej w Syrii, jeśli reżim Baszara al-Asada pozbędzie się broni chemicznej. Realizację porozumienia zatwierdzonego przez ONZ powierzono Organizacji do spraw Zakazu Broni Chemicznej (OPCW), która krótko potem dostała pokojowego Nobla.

Jak dotąd inspektorzy OPCW po zbadaniu składów broni chemicznej w Syrii zniszczyli cały zadeklarowany sprzęt do jej wytwarzania, jednak w kraju jest jeszcze około 1300 ton sarinu, gazu musztardowego i innych środków toksycznych, które muszą zostać zniszczone do połowy 2014 roku.

Niepewna sytuacja wciąż panuje w Egipcie, gdzie od lipca trwają rozruchy, po tym jak armia odsunęła od władzy prezydenta Mohhameda Mursiego, pierwszego wybranego demokratycznie przywódcę Egiptu. Został on obalony po długotrwałych, masowych ulicznych protestach. Zarzucano mu dążenie do islamizacji kraju, reprezentowanie jedynie interesów Bractwa Muzułmańskiego oraz zrujnowanie gospodarki. Po przewrocie wojskowym rozpoczęły się protesty, tym razem - zwolenników Mursiego, żądających przywrócenia go do władzy. Do tej pory w starciach z wojskiem zginęło ponad tysiąc osób. Tyle samo aresztowano, w tym całe kierownictwo islamistycznego ruchu. Kilka dni temu rząd egipski uznał Bractwo Muzułmańskie, z którego wywodzi się Mursi, za organizację terrorystyczną.

Głęboki kryzys w Egipcie trwa od 2011 roku, gdy obalono prezydenta Hosniego Mubaraka. Rok później w demokratycznych wyborach zwyciężył Mohammed Mursi. Kraj czekają kolejne wybory, do których dojdzie prawdopodobnie w przyszłym roku, najpierw jednak potrzebna jest nowa konstytucja.

Krajem, który od kilku miesięcy zwraca uwagę świata, a głównie Europy, jest Ukraina. Rezygnacja z przygotowań do stowarzyszenia z UE, zbliżenie z Rosją i od wielu tygodni wielotysięczne protesty opozycji - to tematy, które budzą niesłabnące emocje.

Umowa stowarzyszeniowa Ukrainy z UE, parafowana w marcu ubiegłego roku, miała być podpisana w listopadzie podczas szczytu Partnerstwa Wschodniego w Wilnie. Ku ogólnemu zaskoczeniu do zawarcia porozumienia ostatecznie nie doszło. 21 listopada władze Ukrainy anulowały wcześniejszą decyzję o woli podpisania umowy. Powodem były obawy o pogorszenie relacji gospodarczych z Rosją, która groziła blokadą handlową. Cały proces stowarzyszeniowy został tym samym wstrzymany.

Rezygnując ze zbliżenia z Unią Europejską, władze Ukrainy potwierdziły swoją prorosyjską politykę. 17 grudnia doszło do spotkania prezydentów: Władimira Putina i Wiktora Janukowycza i podpisania porozumienia między obu krajami. Gospodarz Kremla oświadczył, że Rosja pomoże finansowo Ukrainie - zakupi ukraińskie obligacje rządowe za 15 miliardów dolarów oraz obniży ceny gazu o około 40 procent. Zadeklarował przy tym, że Rosja nie jest przeciwko integracji Ukrainy z Unią Europejską. Musi jednak bronić swojego rynku.

Komentując podpisane w Moskwie porozumienia, prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz oświadczył, że nie widzi innego wyjścia dla swojego kraju, jak tylko ścisła współpraca z Rosją.

Zanim doszło do rezygnacji Ukrainy ze zbliżenia z UE, Unia stawiała Ukrainie warunek. Było nim ustanowienie prawa, umożliwiającego leczenie za granicą Julii Tymoszenko, która odsiaduje wyrok za podpisanie niekorzystnych umów gazowych z Rosją, kiedy była premierem. Ukraiński parlament odrzucił jednak wszystkie projekty ustaw w tej sprawie.

Od tego czasu w Kijowie i w innych ukraińskich miastach trwają wielotysięczne demonstracje i protesty. Ich uczestnicy początkowo domagali się uwolnienia Tymoszenko, potem doszło żądanie powrotu do rozmów z Brukselą. Głównym celem ukraińskiej opozycji jest jednak usunięcie Wiktora Janukowycza ze stanowiska prezydenta i dymisja rządu.

Wczoraj (29 grudnia) kilka tysięcy osób wzięło udział w pikiecie przed rezydencją Wiktora Janukowycza w Nowych Piotrowcach, 20 kilometrów od Kijowa. Były to głównie osoby protestujące na co dzień na Majdanie. Pod koniec pikiety do protestujących dołączyli liderzy opozycji, po tym, jak wystąpili na placu Niepodległości w stolicy, gdzie odbyła się szósta już cotygodniowa manifestacja. Wzięło w niej udział 50 tysięcy osób.

Spośród aktów terrorystycznych w mijającym roku, wielkie oburzenie społeczności międzynarodowej wzbudził zamach podczas kwietniowego maratonu w Bostonie. W wyniku dwóch wybuchów bomb, podłożonych na mecie imprezy, zginęły trzy osoby, a ponad 260 zostało rannych. Sprawcami zamachu byli dwaj bracia pochodzący z Czeczenii. 26-letni Tamerlan Carnajew zginął w starciu z policją podczas pościgu, 19-letni Dżochar został schwytany w obławie. Grozi mu kara śmierci.

Uwagę świata od kilku dni przyciąga Wołgograd, gdzie doszło do dwóch zamachów terrorystycznych. W dzisiejszym (30 grudnia) wybuchu w trolejbusie zginęło 14 osób, a około 30 zostało rannych. Wczoraj (29 grudnia) w zamachu na miejscowym dworcu kolejowym zginęło 17 osób, a rannych zostało ponad 40. Pojawiły się przypuszczenia, że oba zamachy mogą być próbą przeszkodzenia Rosji w przeprowadzeniu Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Soczi.

Organizacja olimpiady jest jednym z priorytetów Władimira Putina. Przed tym prestiżowym wydarzeniem sportowym, prezydent Rosji bardzo dba o swój wizerunek. Między innymi z jego inicjatywy, z okazji 20. rocznicy uchwalenia rosyjskiej konstytucji, Duma Państwowa ogłosiła 18 grudnia amnestię. Pozwoliła ona na uwolnienie

między innymi Michaiła Chodorkowskiego, byłego oligrachy i przeciwnika Władimira Putina. Wśród ułaskawionych znalazły się także wokalistki Pussy Riot .

W mijającym roku w wielu krajach odbyły się wybory na najwyższe urzędy. Nie wszędzie jednak oznaczały one zmiany.

Swoją dominację na niemieckiej scenie politycznej potwierdziła Angela Merkel. Jej partia CDU oraz bawarska CSU wygrały wrześniowe wybory Bundestagu, zdobywając ponad 41 procent głosów. Był to najlepszy wynik chadecji od ponad 20 lat. Merkel została kanclerzem Niemiec na trzecią już kadencję. Do uzyskania absolutnej większości CDU/CSU zabrakło pięciu mandatów, do utworzenia rządu potrzebny był więc partner koalicyjny. Dotychczasowy - liberalna FDP - nie przekroczył progu wyborczego i znalazł się poza parlamentem. Nowym koalicjantem zwycięskiej partii zostało największe ugrupowanie opozycyjne - socjaldemokratyczna SPD.

W mijającym roku w Czechach, po raz pierwszy w historii, odbyły się powszechne wybory prezydenckie. Wcześniej głowę państwa wybierali parlamentarzyści. Nowym prezydentem został socjaldemokrata Milosz Zeman.

Do zmian na najwyższych szczeblach władzy doszło także na innych kontynentach. Uwagę świata zwróciły wybory prezydenckie w Iranie. Wygrał je Hassan Rouhani, postrzegany przez społeczność międzynarodową jako polityk umiarkowany, w przeciwieństwie do swojego poprzednika ultrakonserwatywnego Mahmuda Ahmadineżada. Ten wybór irańskiego społeczeństwa stał się nadzieją państw zachodnich na polepszenie stosunków z Iranem, szczególnie na rozwiązanie kwestii irańskiego programu nuklearnego. Krokiem w tym kierunku okazało się porozumienie podpisane pod koniec listopada między sześcioma światowymi mocarstwami a Iranem. Dokument zakłada, że Iran ograniczy swój program nuklearny, a w zamian świat złagodzi sankcje gospodarcze nałożone na Teheran.

Kontynuację polityki poprzednika zapowiedział nowy prezydent Wenezueli Nicolas Maduro. Po śmierci Hugo Chaveza, w kwietniu odbyły się tam wybory na najwyższy urząd w państwie. Wygrał je wskazany przed śmiercią przez Chaveza - Maduro. Zapowiedział walkę z biedą i rządy silnej ręki, czyli kontynuację lewicowej polityki Chaveza oraz wspieranie zagranicznych sojuszy zawartych przez niego, między innymi z Kubą i Iranem. Zdaniem ekspertów, Maduro nie ma jednak charyzmy poprzednika.

Nowych przywódców wybrano także w Chinach. Nie było zaskoczenia - przewodniczącym Chińskiej Republiki Ludowej został Xi Jinping. Przejął władzę w wyniku negocjacji, jakie od kilku miesięcy toczyły się na szczytach partii komunistycznej, pomiędzy przedstawicielami frakcji konserwatywnej i tak zwanej frakcji "książątek", zwolenników reform, wspieranych przez ustępującego ze stanowiska prezydenta Hu Jintao.

W mijającym roku zmiany nastąpiły także na królewskich tronach. W kwietniu na rzecz syna Wilhelma Aleksandra abdykowała królowa Holandii Beatrycze, a w lipcu król Belgów Albert II ustąpił tronu synowi Filipowi I.

Wielkim wydarzeniem w życiu Kościoła była abdykacja Benedykta XVI. 28 lutego zakończył się tym samym jego blisko ośmioletni pontyfikat. Papież z Niemiec, następca Jana Pawła II, był pierwszym od siedmiuset lat następcą Piotra, który zrezygnował z własnej woli z pełnienia urzędu. Ogłaszając swoją decyzję, papież powiedział, że ustępuje "dla dobra Kościoła". Prosił też o "wybaczenie wszelkich niedoskonałości":

Głównym wyzwaniem pontyfikatu Benedykta XVI była walka z postępującą laicyzacją. Papież szukał nowych sposobów dotarcia z ewangelią do współczesnego człowieka. Dlatego w 2010 roku powołał do życia Papieską Radę do spraw Krzewienia Nowej Ewangelizacji, a w 50. rocznicę Soboru Watykańskiego II ogłosił w Kościele Rok Wiary. To z jego inicjatywy odbywają się stolicach państw Europy spotkania z cyklu "Dziedziniec pogan", których celem jest dialog z niewierzącymi.

13 marca nowym papieżem został pochodzący z Argentyny, 76-letni Jorge Mario Bergoglio, który przyjął imię Franciszek. W konklawe uczestniczyło 115 kardynałów. Było to pierwsze takie zgromadzenie kardynałów od siedmiuset lat, zwołane za życia poprzedniego papieża.

Nowy biskup Rzymu jest wierny przekonaniu, że "Kościół powinien stać po stronie ubogich". Imię jakie przybrał ma charakter programowy - Franciszek z Asyżu to uosobienie Kościoła biednych i uciskanych oraz symbol odrzucenia luksusu i ostentacji przez duchowieństwo. Od początku pontyfikatu papież pokazuje, że ma na celu prowadzenie wspólnoty rzymskokatolickiej drogą większego otwarcia na współczesny świat i jego problemy, na ludzi o odmiennych poglądach, a także na błądzących. Zmiany dotyczą również funkcjonowania Kościoła. Ma powstać nowa konstytucja apostolska, regulująca funkcjonowanie Kurii Rzymskiej, której zarzucano, iż blokuje procesy reformatorskie w Kościele i utrudnia papieżowi kierowanie Kościołem na świecie.

W grudniu papież Franciszek został wybrany człowiekiem Roku magazynu "The Time". Gazeta uzasadniając wybór, napisała, że wzywając do uzdrowienia Kościoła, w którym tempo przemian mierzy się w stuleciach, Franciszek bardzo szybko odmienił postrzeganie jednej z najpotężniejszych instytucji na świecie.

Ważnym wydarzeniem dla chrześcijan na całym świecie była informacja, że 27 kwietnia przyszłego roku, w Niedzielę Bożego Miłosierdzia, odbędzie się kanonizacja Jana Pawła II i Jana XXIII. Uroczystość będzie wydarzeniem bez precedensu. Uznani za świętych będą jednocześnie dwaj papieże. Zarówno Jan XXIII i Jan Paweł II stali na czele Kościoła w okresach „radykalnych transformacji” i krzewili ideę godności człowieka. Ich wyniesienie na ołtarze od początku było intencją Franciszka.

W mijającym roku odbyły się XXVIII Światowe Dni Młodzieży w Rio de Janeiro. Hasło tegorocznego spotkania brzmiało "Idźcie i nauczajcie wszystkie narody". Głównym motywem spotkania było wezwanie papieża Franciszka do nowej ewangelizacji.

Dni Młodzieży w Rio zgromadziły rekordową liczbę uczestników - ponad 3 i pół miliona osób, w tym ponad dwa tysiące Polaków. Kolejne ŚDM odbędą się w 2016 roku w Krakowie.

W mijającym roku doszło do wielu katastrof, kataklizmów i innych tragedii. W kwietniu zawaliła się wielopiętrowa fabryka odzieżowa w Dhace, stolicy Bangladeszu. Zginęło ponad 1100 osób, a około 2500 odniosło obrażenia. Większość ofiar stanowiły kobiety, które pracowały jako szwaczki. Zawalenie budynku uznano za największą katastrofę budowlaną pod względem liczby ofiar śmiertelnych w czasach współczesnych.

W październiku ponad 360 osób zginęło w pożarze łodzi z afrykańskimi imigrantami z Somalii i Erytrei, u wybrzeży włoskiej Lampedusy. W momencie zatonięcia na pokładzie było od 450 do 500 osób. Kolejna katastrofa wydarzyła się półtora tygodnia później, 65 mil od Lampedusy. Na pokładzie jednostki przebywało około 250 imigrantów, uratowano około 200.

Tragiczna w skutkach była katastrofa kolejowa, do której doszło w lipcu w Santiago de Compostela w Hiszpanii. Zginęło 79 osób, a niemal 180 zostało rannych. Główną przyczyną wykolejenia się pociągu była nadmierna prędkość. Na odcinku, na którym obowiązuje ograniczenie do 80 kilometrów na godzinę, skład poruszał się z prędkością ponad 150 kilometrów na godzinę. W momencie wypadku maszynista prowadził służbową rozmowę przez telefon.

Wśród katastrof naturalnych największe zniszczenia spowodował tajfun Haiyan, który w listopadzie przeszedł nad Filipinami. Zginęło prawie 4 i pół tysiąca osób, a 12 milionów zostało poszkodowanych. Ponad 900 tysięcy Filipińczyków musiało opuścić swoje domy.

Pomoc dla Filipin obiecały między innymi Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Japonia, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Australia, Korea Południowa, Watykan, Chiny i Unia Europejska. Wsparcia udzieliły też liczne organizacje pomocowe, w tym USAID, UNICEF, Światowy Program Żywnościowy czy Lekarze bez Granic.

W minionym roku na skutek katastrof naturalnych ucierpiały również Stany Zjednoczone. Seria tornad przeszła nad amerykańskim środkowym zachodem w maju, kiedy najbardziej ucierpiała miejscowość Moore na przedmieściach Oklahoma City, i w listopadzie - największe zniszczenia odnotowano wówczas w stanach Indiana, Kentucky i Illinois. Łącznie zginęło około 30 osób, a kilkaset zostało rannych.

W odchodzącym roku świat pożegnał wiele znanych i zasłużonych osób, wśród nich Nelsona Mandelę, jednego z najwybitniejszych przywódców i mężów stanu, ikonę walki z apartheidem, pierwszego czarnoskórego prezydenta RPA. Był symbolem walki o wolność i sprawiedliwość. Spędził 27 lat w więzieniu. W latach 90. przewodził zakończeniu w RPA okresu rządów białej mniejszości. W 1993 roku został laureatem Pokojowej Nagrody Nobla, a rok później został prezydentem RPA.

Wśród tych którzy odeszli jest też była brytyjska premier Margaret Thatcher. Była pierwszą i jak dotąd jedyną kobietą-premierem na Downing Street, wieloletnią przewodniczącą Partii Konserwatywnej. Odegrała czołową rolę w zbliżeniu krajów zachodnioeuropejskich z krajami Europy Środkowej i Wschodniej. Ceniona za rynkowe reformy gospodarcze, była oskarżana o wyniszczenie związków zawodowych. Zwana "żelazną damą", podejmowała zdecydowane, stanowcze i konsekwentne działania.

W tym roku także świat show biznesu pożegnał wielu znanych i utalentowanych artystów. Odszedł między innymi Dave Brubeck, amerykański pianista i kompozytor, jeden z największych muzyków w historii jazzu oraz Ray Manzarek, współzałożyciel legendarnego amerykańskiego zespołu The Doors.

W mijającym roku świat pożegnał też Toma Clancy'ego, jednego z najbardziej poczytnych autorów thrillerów politycznych, i Seamusa Heaney'a, irlandzkiego poetę i dramatopisarza, zdobywcę Nagrody Nobla w 1995 roku.

Rok 2013 przyniósł też wydarzenia, które wywołały wiele emocji, jak sprawa hollywoodzkiej gwiazdy Angeliny Jolie, która w maju ujawniła, że przeszła zabieg podwójnej mastektomii z powodu wysokiego ryzyka zachorowania na raka. U aktorki wykryto gen BRCA1, który zwiększa ryzyko zachorowania na nowotwór piersi i jajników. Do podjęcia decyzji o prewencyjnej mastektomii aktorkę skłoniła śmierć matki po wieloletniej walce z rakiem. Informacje o zabiegu gwiazdy wywołały falę komentarzy na całym świecie. Przeważały opinie o rozsądku i odwadze, choć nie brakło krytyki i potępienia. Zdaniem lekarzy, nagłośnienie sprawy pozwoli uświadomić wielu kobietom, że mogą wygrać z rakiem. Krótko po tym wzrosło zainteresowanie badaniami genetycznymi.

W lipcu falę radości i wzruszenia wywołała wiadomość z Wielkiej Brytanii - na świat przyszedł książę George, syn następcy tronu księcia Williama i jego małżonki księżnej Kate. Książę Jerzy jest trzeci, po księciu Karolu i księciu Williamie, w kolejce do brytyjskiego tronu. W październiku w Londynie odbył się chrzest Royal Baby. Choć uroczystość miała kameralny charakter, książę George miał aż siedmioro rodziców chrzestnych.

Również w lutym byliśmy świadkami emocjonujących wydarzeń. Odbyło się wówczas wręczenie najważniejszych nagród w przemyśle filmowym - Oscarów. Najlepszym filmem została "Operacja Argo" w reżyserii znanego aktora Bena Afflecka, obraz oparty na prawdziwych wydarzeniach. Opowiada historię operacji ratowania sześciu amerykańskich zakładników porwanych w Teheranie w 1979 roku. Dobrze przyjęty zarówno przez krytyków, jak i publiczność, został wyróżniony trzema Oscarami, w kategorii najlepszy film, najlepszy scenariusz adaptowany i najlepszy montaż. Statuetki w kategorii najlepsza rola główna otrzymali Daniel Day-Lewis za film "Lincoln" i Jennifer Lawrence za "Poradnik pozytywnego myślenia".

Ważnym wydarzeniem naukowym roku 2013 było sklonowanie ludzkich zarodków, z których po raz pierwszy można pozyskać komórki macierzyste. Sukces międzynarodowego zespołu naukowców otworzył nowe możliwości hodowli tkanek i narządów, ale wzbudził również ogromne kontrowersje etyczne.

Wielkim osiągnięciem było pierwsze na świecie wszczepienie stałego sztucznego serca, którego dokonali lekarze w Paryżu. Całkowicie naśladuje ono ludzkie serce i jest przeznaczone głównie dla pacjentów z ciężkimi schorzeniami kardiologicznymi i w podeszłym wieku. Barierą w korzystaniu z nowego sztucznego serca jest jego cena - kosztuje ono około 160 tysięcy euro.

Wyczekiwanym wydarzeniem było z pewnością przyznanie nagrody Nobla za cząstkę Higgsa. Otrzymali ją Peter Higgs i Francois Englert, których teoria wyjaśnia, skąd się bierze masa. Słuszność teorii potwierdziło odkrycie w 2012 roku bozonu Higgsa, znanego też "boską cząstką". Zdaniem ekspertów, odkrycie cząstki Higgsa, która dała początek wszelkiej materii, jest przedsięwzięciem porównywalnym z lotem człowieka na Księżyc.

W 2013 roku był jeszcze deszcz meteorytów nad Rosją, który zranił ponad 1000 osób i zaćmienie Słońca, którego pas całkowitej fazy przeszedł przez Atlantyk i centralną Afrykę. Dokonano też identyfikacji szczątków króla Ryszarda III i odkryto nowy gatunek zwierzęcia na półkuli zachodniej. Nazwano go olinguito. Było to pierwsze odkrycie nowego gatunku drapieżnika od 35 lat. Zwierzę ma rudo-brunatne futro i waży niecały kilogram.

Według wstępnych danych Światowej Organizacji Meteorologicznej, rok 2013 może okazać się jednym z dziesięciu najcieplejszych lat, od zapoczątkowania w 1850 roku regularnych nowoczesnych pomiarów. Potwierdzenie tej informacji nastąpi dopiero w marcu przyszłego 2014 roku.

IAR/KG

Print
Copyright © Polskie Radio S.A O nas Kontakt