Kibice chcą przeprosin
PR dla Zagranicy
Katarzyna Gizińska
20.08.2013 13:08
Stowarzyszenie "Niebiescy" skupiające fanów Ruchu Chorzów staje w obronie pseudokibiców tego klubu.
Meksykański żaglowiec "Cauhtemoc" w gdyńskim porcie, 18 bm. PAP/Piotr Pędziszewski
Chodzi o kibiców, którzy wzięli udział w bójce z Meksykanami na plaży w Gdyni. W oświadczeniu na swojej stronie internetowej "Niebiescy" twierdzą m.in. że to nie oni rozpoczęli bijatykę.
Stowarzyszenie zarzuca meksykańskim marynarzom, że to oni sprowokowali bójkę. Jeden z nich miał uderzyć w twarz wypoczywającą na plaży kobietę, a kibic, który stanął w jej obronie miał zostać zaatakowany przez grupę agresywnych Meksykanów i poraniony nożem. "W efekcie chorzowscy kibice ruszyli z pomocą zaatakowanemu koledze, co doprowadziło do bezpośredniego starcia obu grup" - napisano w oświadczeniu.
Jednocześnie "Niebiescy" domagają się od mediów i prezydenta Gdyni Wojciecha Szczurka przeprosin i sprostowania -ich zdaniem- nierzetelnych informacji, jakoby to kibice sprowokowali bójkę.
Według prokuratury rejonowej to kibice sprowokowali bójkę, atakując Meksykanów. Podobne zdanie wyrazili na wspólnej konferencji prasowej prezydent Gdyni i kapitan meksykańskiego statku, który zapewnił, że jego marynarze zachowywali się w odpowiedni sposób.
Tymczasem zarzuty pobicia oraz udziału w zbiegowisku postawiła policja dwóm mężczyznom zatrzymanym po niedzielnej bijatyce na plaży w Gdyni. To mieszkańcy Śląska, którzy od 2 dni przebywali w policyjnym areszcie. Jak powiedział Michał Rusak z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni, funkcjonariusze będą wnioskować o zastosowanie wobec nich tymczasowego aresztu. Decyzja ma zapaść jeszcze dzisiaj.
Rano w Rudzie Śląskiej zatrzymano trzecią osobę w związku z bójką pseudokibiców z meksykańskimi marynarzami. 29-latek dziś zostanie przetransportowany do Gdyni. Został zidentyfikowany na podstawie nagrań z monitoringu.
IAR/KG