Zapłacimy więcej za gaz
PR dla Zagranicy
Michał Strzałkowski
31.03.2012 13:20
-
Rozmowa z Tomaszem Chmalem z Instytutu Sobieskiego.mp3
Od kwietnia drożeje gaz. Urząd Regulacji Energetyki zatwierdził nowe taryfy.
Od kwietnia drożeje gaz. Urząd Regulacji Energetyki zatwierdził nowe taryfy.
Średni wzrost opłat dla odbiorców, którzy używają gazu do przygotowania posiłków, czyli dla tak zwanych "kuchenkowiczów", ma wynieść 1 zł 81 groszy miesięcznie netto. To najliczniejsza, bo prawie czteromilionowa armia odbiorców.
Bardziej odczujemy wzrost cen gazu, jeśli nie tylko na nim gotujemy, ale i podgrzewamy wodę. W takim przypadku, według obliczeń URE, nasze rachunki miesięczne wzrosną średnio o osiem - dziewięć złotych. Jeśli również gazem ogrzewamy mieszkanie lub dom - rachunki będą wyższe o 35 do 45-ciu złotych miesięcznie.
Rzeczniczka URE, Agnieszka Głośniewska, w rozmowie z Polskim Radiem przyznała, że wzrost cen energii automatycznie spowoduje wzrost cen w sklepach. Jednocześnie zapewniła, że podwyżki taryf nie dało się uniknąć. Przypomniała, że gaz sprowadzamy, a złotówka słabnie i w stosunku do euro, i do dolara. Tym samym rosną ceny zakupu surowca. Agnieszka Głośniewska podkreśliła, że Urząd Regulacji Energetyki rzetelnie analizował sytuację i aż dziewięciokrotnie wzywał przedstawicieli Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa, które wystąpiło o zmianę taryf, do złożenia dodatkowych wyjaśnień i skorygowania wniosku. W efekcie ustalona dziś taryfa została zatwierdzona i ma obowiązywać do końca roku. Agnieszka Głośniewska przypomniała, że zdarzyło się już dwukrotnie obniżenie cen gazu, więc - w jej ocenie - nie należy tego w przyszłości absolutnie wykluczać.
Polska, która ma wieloletni kontrakt na sprowadzanie gazu z Rosji po bardzo wysokiej cenie i chce zmienić umowę, wystąpiła w lutym do międzynarodowego trybunału w Sztokholmie o arbitraż w tej sprawie.
Ceny zawarte w kontraktach z Gazpromem strzeże tajemnica handlowa, ale wiadomo, że PGNiG za tysiąc metrów sześciennych gazu płaci rosyjskiemu koncernowi około 500 dolarów, a na przykład Wielka Brytania około 320-tu dolarów.
Polska od połowy 2014 roku planuje sprowadzać gaz skroplony, liczy również na pozyskanie gazu niekonwencjonalnego z łupków. Wszystko razem powinno obniżyć ceny surowca. Ceny gazu w Stanach Zjednoczonych po "rewolucji łupkowej" spadły do tak niskiego poziomu, że są dziś pięciokrotnie niższe niż w Polsce.
IAR/MS