Koniec igrzysk polonijnych w Szczyrku
PR dla Zagranicy
Michał Strzałkowski
04.03.2012 21:23
-
Zakończenie X Światowych Zimowych Igrzysk Polonijnych
Dobiegły końca 10. Światowe Zimowe Igrzyska Polonijne "Beskidy - Śląsk 2012".
źr.: swiatoweigrzyska.eu
Dobiegły końca 10. Światowe Zimowe Igrzyska Polonijne "Beskidy - Śląsk 2012". Wieczorem w piątek w Amfiteatrze w Wiśle wręczono puchary dla drużyn, które wywalczyły najwięcej medali.
W generalnej klasyfikacji medalowej zwyciężyła ekipa z Litwy. Druga była drużyna z Czech, a trzecia z Rosji. Puchar w imieniu drużyny litewskiej odebrał podczas uroczystego zakończenia imprezy Jerzy Lewko z Mościszek na Wileńszczyźnie. Po raz pierwszy był na Igrzyskach Polonijnych dziesięć lat temu jako młody chłopak. W tym roku przyjechał z czternastoma wychowankami, którzy są w takim wieku jak on dziesięć lat temu. "Na tych Igrzyskach rozpoczęła się moja wielka miłość do sportu. Tu jest prawdziwa rywalizacja. I to we mnie siedzi tak głęboko, że teraz żyję od Igrzysk do Igrzysk" - powiedział Jerzy Lewko.
Uczestnicy już czekają na przyszłoroczne, letnie igrzyska. Tak jak Edward Karol Różycki ze Stanów Zjednoczonych. "Jeszcze nie wiadomo, czy odbędą się one w Szczecinie czy w Kielcach. Były też przymiarki do Gdańska. Deczyja ma zapaść w połowie marca. Na pewno latem przyjedzie nas ze Stanów Zjednoczonych więcej, bo wtedy dzieci mają długie wakacje. Polonia amerykańska jest przecież bardzo duża" - wyjaśniał Edward Karol Różycki.
Najmłodszy zawodnik startujacy w Igrzyskach miał sześć lat. Najstarszy 81. W zawodach, w różnych kategoriach wiekowych, brały udział często całe rodziny.
Zdaniem prezesa Stowarzyszenia Wspólnota Polska Longina Komołowskiego, najważniejszą wartością polonijnych igrzysk jest integracja. Ta międzypokoleniowa i ta międzynarodowa. "To miejsce spotkania i rywalizacji, ale rywalizacji, która łączy a nie dzieli. Przyjeżdżając na Igrzyska, ich uczestnicy potwierdzają swoją tożsamość i przynależność do narodu polskiego. I dzięki temu budują wspólnotę" - podkreśla Longin Komołowski.
Według prezydenta Europejskiej Unii Wspólnot Polonijnych Tadeusza Adama Pilata, ta integracja przysłuży się nie tylko Polakom mieszkającym za granicą, ale i tym w kraju. "Im Polonia jest lepiej zorganizowana, tym jest silniejsza. A im jest silniejsza, tym więcej może załatwić dla siebie samej, ale i dla rodaków w kraju. Dlatego te wszystkie imprezy, które nas integrują - igrzyska zimowe i letnie, festiwale folklorystyczne, kongresy i konferencje - są tak ważne" - dodaje Tadeusz Adam Pilat.
W 10. Światowych Zimowych Igrzyskach Polonijnych, które rozegrano w Szczyrku, Wiśle, Bielsku-Białej, Cieszynie i Tychach wzięło udział ponad 600 polonijnych sportowców z 22 państw.
IAR/MS