Do 2024 r. Wojsko Polskie będzie dysponowało pięcioma dywizjonami armatohaubic Krab, to nowoczesny i sprawdzony sprzęt, który realnie odstrasza ewentualnego agresora - powiedział w poniedziałek w Sulechowie (woj. lubuskie) szef MON Mariusz Błaszczak.
Minister obrony narodowej wziął udział w uroczystości przekazania 5. Lubuskiemu Pułkowi Artylerii nowych samobieżnych armatohaubic Krab. Z tej okazji odbył się uroczysty apel na placu ćwiczeń taktycznych sulechowskiego pułku, odegrano hymn narodowy. Odbyło się również przekazanie sztandaru dywizjonowi, który otrzymał nowy sprzęt.
Wmocnienie zdolności wojskowych
Błaszczak podkreślił, że armatohaubice są nowoczesnym produktem polskiego przemysłu zbrojeniowego i stanowią wyraźne wzmocnienie zdolności Wojska Polska. - To sprzęt, którym chwalimy się za granicą, to sprzęt, który wchodzi na wyposażenie Wojska Polskiego - powiedział szef MON. Jak dodał, w poniedziałek przekazał kluczyki do ośmiu egzemplarzy Krabów. - Ale to tylko początek, w połowie tego roku kolejna bateria zostanie przeznaczona na wyposażenie 5. Pułku Artylerii, pod koniec kolejna, także będziemy mieli tu, w woj. lubuskim cały dywizjon artylerii - zapowiedział minister.
Dodał, że będzie to drugi dywizjon wyposażony w Kraby; pierwszy już jest do dyspozycji żołnierzy z 16. Dywizji Zmechanizowanej. Błaszczak poinformował, że w Hucie Stalowa Wola zamówione są już kolejne trzy dywizjony. - Do 2024 roku Wojsko Polskie będzie dysponowało pięcioma dywizjonami tego sprzętu, jednego z najnowocześniejszych w tej dziedzinie, sprzętu, który jest sprawdzony, który realnie odstrasza ewentualnego agresora - powiedział minister obrony narodowej.
Jak poinformował MON, 5. Lubuskiemu Pułkowi Artylerii przekazanych zostało 8 egzemplarzy 155 mm samobieżnych haubic (SH) Krab, 1 wóz dowódczo-sztabowy dowódcy dywizjonu artylerii 155 mm SH Krab, 3 wozy dowódcze dowódcy baterii/plutonu artylerii 155 mm SH Krab, 2 wozy amunicyjne, 1 warsztat remontu uzbrojenia i elektroniki.
Najpotężniejsze działo polskiej artylerii
Jak podkreślił MON, armatohaubica Krab to obecnie najpotężniejsze działo, jakim dysponują polscy artylerzyści. Ważąca ponad pięćdziesiąt ton samobieżna armatohaubica jest w stanie wystrzelić na odległość około 40 kilometrów do 6 pocisków na minutę.
- Jest to realizacja przyjętego i zatwierdzonego programu modernizacji polskiej armii. Siła potencjału mówi sama za siebie, kaliber, ilość sprzętu i wyszkolenie. Dziś trzy pułki artylerii, które posiadamy mają sprzęt zróżnicowany i ten sprzęt jest wykorzystywany. Kraby będą zastępowały ten sprzęt starszy, który będzie wychodził z szyku jednostek wojskowych. To nowa jakość i znaczące wzmocnienie potencjału - powiedział Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych gen. broni Jarosław Mika.
Uroczystość przekazania sprzętu została połączona z wręczeniem repliki sztandaru 9. Pułku Artylerii Ciężkiej, którego tradycje dziedziczy 2. dywizjon artylerii samobieżnej pułku z Sulechowa. Sztandar ufundowało społeczeństwo miasta Pyzdry w Wielkopolsce, a dowódcy pułku wręczył go burmistrz tej gminy.
- To rzeczywiście bardzo symboliczna chwila. Połączenie tradycji z nowoczesnością. Przed chwilą żołnierze przejęli sztandar ufundowany przez społeczność lokalną. Sztandar, który zawsze stanowił, stanowi i stanowił będzie źródło dumy, znak honoru, wierności, tradycji historycznej i znak męstwa. Chwilę później żołnierze 5. Pułku Artyleryjskiego otrzymali symbolicznie klucze do armatohaubic Krab, a wiec produktu polskiego przemysłu zbrojeniowego, nowoczesnego sprzętu, sprzętu, który należy do najlepszych w tej dziedzinie na świecie. Sprzętu, który stanowi wyraźne wzmocnienie zdolności Wojska Polskiego - powiedział Błaszczak.
Na zakończenie uroczystości odbył się pokaz dynamiczny samobieżnych wyrzutni rakiet Langusta i Krabów. Szef MON obejrzał także inny sprzęt jakim dysponują sulechowscy artylerzyści.
24 armatohaubice Krab w lubuskim pułku
Docelowo 5. Lubuski Pułk Artylerii wchodzący w skład 12. Dywizji Zmechanizowanej ze Szczecina otrzyma moduł ogniowy, w skład którego wejdą: 24 samobieżne haubice Krab oraz 18 pojazdów dowodzenia i logistyki, w tym 2 wozy dowódczo-sztabowe, 9 wozów dowódczych, 6 amunicyjnych oraz wóz remontu uzbrojenia i elektroniki.
Samobieżne armatohaubice na podwoziu gąsienicowym Krab są już na wyposażeniu 11. Mazurskiego Pułku Artylerii w Węgorzewie. Kolejną jednostką po Pułku z Sulechowa, do której najprawdopodobniej trafią te samobieżne armaty będzie 23. Śląski Pułk Artylerii w Bolesławcu będącym jednostką dywizji pancernej z Żagania.
Krab jest produkowany Hucie Stalowa Wola, należącej do Polskiej Grupy Zbrojeniowej, z wykorzystaniem zagranicznych licencji. Umowę wartości ponad 4,5 mld zł na dostawę czterech modułów Regina HSW i Inspektorat Uzbrojenia MON podpisały w grudniu 2016 r. Łącznie z dywizjonem wdrożeniowym z produkcji przedseryjnej wojsko ma otrzymać 120 dział oraz wozy towarzyszące. Pierwszy moduł został dostarczony wojsku w 2017 r.
PAP/IAR/dad