Orędzie Donalda Trumpa startem do kampanii wyborczej?

Amerykańskie media akcentują, że coroczne orędzie amerykańskiego prezydenta Donalda Trumpa o stanie państwa można uznać za start do jego kampanii o reelekcję w 2020 r.

Prezydent Stanów Zjednoczonych zaapelował w Kongresie do amerykańskich polityków o przezwyciężenie podziałów politycznych i wspólne działanie dla dobra Ameryki. W orędziu Donald Trump podkreślał swoje sukcesy gospodarcze, w tym niskie bezrobocie, wzrost płac i ograniczenie ubóstwa. Wbrew zapowiedziom i oczekiwaniom mediów wystąpienie Trumpa nie było konfrontacyjne.

Szef państwa apelował o jedność i solidarność, a także współpracę Partii Demokratycznej i Republikańskiej w obliczu wyzwań stojących przed Stanami Zjednoczonymi. Przemowę przerywał krótkim przedstawieniem kolejnych gości, wśród których byli weterani II wojny światowej, żydowski więzień obozu koncentracyjnego w Dachau, kilkuletnia dziewczynka chora na raka i b. więźniowie skazani za przestępstwa narkotykowe, którzy przeszli udaną resocjalizację.

Istotnym fragmentem orędzia amerykańskiego prezydenta była kwestia zabezpieczenia południowej granicy. Donald Trump przekonywał, że nielegalna imigracja niesie ze sobą wzrost przestępczości. Społeczeństwo amerykańskie ma pełną świadomość tego, że jest społeczeństwem imigrantów, jednak zaczyna się coraz bardziej podkreślać różnicę – co jest niezwykle ważne - między legalnymi i nielegalnymi imigrantami - zauważa Marek Szopski z Instytutu Anglistyki UW. Trump mówi: migracja tak, ale legalna.

Publicysta Radosław Korzycki z Dziennika Gazety Prawnej jest zdania, że prezydent Donald Trump buduje swoją polityczną tożsamość w opozycji wobec całego problemu imigracyjnego.

Podczas corocznego orędzia o stanie państwa prezydent Trump poruszał też kwestie dotyczące polityki zagranicznej, potwierdził m.in. drugie spotkanie z przywódcą Korei Północnej Kim Dzong Unem w Wietnamie. To spotkanie nie będzie największym sukcesem prezydentury Trumpa – uważa Radosław Korzycki. Publicysta wyjaśnia, że portal Politico napisał, iż wyciekły dane wywiadowcze do mediów na temat tego, że reżim Kima nie tylko produkuje broń nuklearną, a także ją sprzedaje.

Medialne interpretacje wygłoszonego przez Donalda Trumpa orędzia o stanie państwa zdecydowanie różnią się w zależności od ideologicznego profilu komentujących. Zgoda jest tylko co do jednego: prezydent USA zaproponował opozycji ponadpartyjną współpracę.

Tematem zajęła się Ewa Plisiecka.