Dotychczasowy prezes piłkarskiego związku zdecydowanie wygrał piątkowe wybory i przez kolejne cztery lata będzie rządził polskim futbolem. Nie obyło się bez kontrowersji - jego konkurent Józef Wojciechowski wyszedł z sali i zapewne zaskarży wyniki wyborów.
Wcześniej wniosek o głosowanie kartami i wrzucanie ich do urny złożył delegat Małopolskiego ZPN Janusz Hańderek, były przewodniczący Komisji Rewizyjnej PZPN. Argumentował, że zapewniłoby to całkowitą tajność wyborów i ucięłoby wszelkie spekulacje na ten temat.
- W UEFA i FIFA wybory odbywają się za pomocą kart wrzucanych do urn. Ja też zgłaszam wniosek o takie głosowanie. W przypadku maszynek nie ma komfortu głosowania. Cztery lata temu głosowaliśmy maszynkami i siedzący obok siebie delegaci wiedzieli, kto kogo popiera - przekonywał.
Prezes Boniek przyznał jednak, że UEFA wcale nie jest zachwycona z powodu głosowania na kartach. - Bywam na wyborach w UEFA. Prawo cywilne w Szwajcarii mówi, że głosowania muszą odbywać się na kartach, ale UEFA za każdym razem płacze, gdy przeprowadza wybory w taki sposób - stwierdził Boniek.
Ostatecznie delegaci nie poparli propozycji Hańderka - w głosowaniu uczestniczyło 112 osób, z czego za jego wnioskiem było 18, przeciw - 93, a jedna się wstrzymała. W ten sposób utrzymano w mocy przewidziany w regulaminie obrad zjazdu PZPN sposób elektronicznego głosowania.
Wojciechowski tuż po decyzji delegatów zapowiedział, że w takim razie on nie będzie brał udziału w przegłosowanej właśnie formie wyborów. Długo czekano na jego powrót na salę, ale prezes JW ostatecznie nie pojawił się.
Wyboru prezesa dokonało w 118 delegatów. 60 z nich reprezentowało wojewódzkie związki piłki nożnej, a podział mandatów zależał od liczby klubów w danym okręgu. Boniek wygrał otrzymując 99 głosów, Wojciechowski uzyskał 16. 60-letni Boniek, były znakomity piłkarz, 80-krotny reprezentant kraju, kierował PZPN od 2012 roku. Wcześniej był m.in. wiceprezesem.
Zbigniew Boniek zgodnie ze statutem zaproponował swoich kandydatów na trzy stanowiska wiceprezesów.
Eugeniusz Nowak, szef Kujawsko-Pomorskiego ZPN i krajan Bońka z Bydgoszczy, ponownie został wybrany na wiceprezesa ds. organizacyjno-finansowych. Sprawami zagranicznymi, ale też - co podkreślił prezes PZPN - relacjami z samorządami, będzie się zajmował Andrzej Padewski. Działacz na co dzień kierujący Dolnośląskim ZPN zastąpi w tej roli Marka Koźmińskiego. Były reprezentacyjny piłkarz będzie w nowej kadencji wiceprezesem ds. szkoleniowych. - Mało mówi, dużo robi - scharakteryzował Koźmińskiego Boniek.
Za sprawy szkoleniowe odpowiadał dotychczas Roman Kosecki, który jednak postanowił odejść ze związku.
- Może Romek szykuje się na coś grubszego za cztery lata... Na razie jednak bardzo mu dziękuję za dobrą współpracę - powiedział nowy-stary sternik piłkarskiej centrali.
Delegaci pozytywnie zweryfikowali też zgłoszone oficjalnie przed zjazdem kandydatury prezesa Jagiellonii Białystok Cezarego Kuleszy na wiceprezesa związku ds. futbolu profesjonalnego oraz Jana Bednarka - ds. piłkarstwa amatorskiego. Ten ostatni pełnił tę funkcję już w dwóch ostatnich kadencjach.
Członkami zarządu z nominacji klubów ekstraklasy został natomiast przedstawiciel Cracovii Jakub Tabisz, a kluby pierwszej ligi będzie reprezentować w tym gremium Martyna Pajączek z Miedzi Legnica.
IAR/PAP/ho