W Seulu o zagrożeniach nuklearnych
PR dla Zagranicy
Michał Strzałkowski
26.03.2012 15:10
-
Rozmowa z Łukaszem Kulesą, analitykiem PISM
Przedstawiciele ponad 50 państw świata, w tym Polski, spotkali się w stolicy Korei Południowej.
Stany Zjednoczone gotowe są do dalszej redukcji arsenału broni jądrowej - zadeklarował Barack Obama podczas trwającego w stolicy Korei Południowej szczytu poświęconego bezpieczeństwu nuklearnemu. Amerykański prezydent ostrzegł tez Iran i Koreę Północną przed realizacją ich ambicji rozwoju programu nuklearnego.
Według Baracka Obamy, wciąż istnieje możliwość przełamania impasu w rozmowach z Iranem drogą negocjacji dyplomatycznych. W jego opinii, jednak jest na to coraz mniej czasu. Amerykański prezydent przestrzegł też Koreę Północną przed kolejnymi prowokacjami. Pjongjang zamierza w połowie kwietnia wystrzelić rakietę dalekiego zasięgu.
„Tu w Korei chcę zwrócić się do przywódców w Pjongjangu. USA nie mają wrogich zamiarów wobec waszego kraju. Jesteśmy gotowi na poprawę stosunków - dlatego zaoferowaliśmy pomoc żywnościową. Powinno być dla was jasne, że nie będziemy nagradzać waszych prowokacji. Te czasy się skończyły” - stwierdził prezydent USA.
Obama zapowiedział, że będzie dążył do „świata bez broni atomowej”. Poinformował też, że amerykański arsenał broni jądrowej jest obecnie zbyt duży i zostanie ograniczony.
Stany Zjednoczone zamierzają współpracować z Rosją na rzecz ograniczenia broni jądrowej. Do stolicy Korei Południowej na szczyt poświęcony bezpieczeństwu nuklearnemu przyjechali przywódcy ponad 50 państw. Obrady potrwają do jutra.
IAR/MS