Minister obrony po raz trzeci w USA

Minister obrony Mariusz Błaszczak po raz trzeci wybiera się do Stanów Zjednoczonych. Jutro szef MON rozpocznie trwającą kilka dni wizytę za oceanem.

Minister Mariusz Błaszczak powiedział IAR, że w planach ma między innymi spotkania w Kongresie.

"Jadę tam, żeby podziękować kongresmenom za wsparcie polskich strań w sprawie ustanowienia stałych baz w Polsce."- podkreślił szef MON.

Minister będzie też towarzyszył prezydentowi Andrzejowi Dudzie w spotkaniach z prezydentem Donaldem Trumpem. Szef MON dołączy do prezydenckiej delegacji po weekendzie. Andrzej Duda rozpocznie wizytę w USA 18 września.

Decyzją min. @mblaszczak MON zmienia formułę i przyśpiesza realizację programu „Homar”. Zakończone zostaje postępowanie prowadzone według przyjętej w 2015 r. procedury i natychmiast rozpoczęte zostają negocjacje z amerykańską stroną rządową.

txt: https://t.co/4s3JafziIh pic.twitter.com/ndQWdqyy4M

— Ministerstwo Obrony Narodowej 🇵🇱 (@MON_GOV_PL) 20 lipca 2018

Część ekspertów sugeruje, że prezydent ogłosi tam finalizację umowy na kupno amerykańskiego systemu rakietowego, w ramach programu Homar.

Pytany o ten kontrakt minister Mariusz Błaszczak powiedział, że media stosowną informację dostaną dopiero po ewentualnym podpisaniu umowy. Przyznał jednak, że od czasu zmiany formuły negocjacji z Amerykanami, rozmowy nabrały tempa. Minister Mariusz Błaszczak przypomniał, że ma zasadę, iż o kontraktach informuje dopiero po ich finalizacji. Wyjaśnił, że ogłaszanie pewnych decyzji zanim zostaną do końca ustalone, może negatywnie wpłynąć na pozycję Polski w trakcie rozmów.

Wizyta @AndrzejDuda w USA będzie przełomowa? Nowy rzecznik prezydenta: Może być bardzo, ale to bardzo dobrzehttps://t.co/mQpuvsiWg0

— wPolityce.pl (@wPolityce_pl) 10 września 2018

Pod koniec lipca kierownictwo resortu obrony zmieniło dotychczasową formułę rozmów z USA w sprawie zakupu zestawów artylerii rakietowej dalekiego zasięgu HIMARS produkcji Lockheed Martin. Mają one zostać kupione w ramach programu Homar.

Wcześniej negocjacje prowadziło konsorcjum na czele z Polską Grupą Zbrojeniową. Obecna formuła to rozmowy na poziomie rządowym, z częściową rezygnacją z offsetu. Ma on być mniejszy, ale szybciej zostanie wprowadzony do rodzimej zbrojeniówki.

W ramach programu Homar Polska chce kupić amerykańskie wyrzutnie zdolne do rażenia celów na odległość do 300 kilometrów. Mają być uzupełnieniem Patriotów, które kupujemy w ramach programu Wisła.

IAR/ks