Polska, Litwa i Łotwa wzywają Rosję ws. Osetii Płd.
IAR / PAP
Dariusz Adamski
07.08.2018 12:38
-
Gruzja - ministrowie spraw zagranicznych apelują o pokój. O szczegółach - Wojciech Cegielski (IAR)
Szefowie MSZ Polski, Litwy i Łotwy wezwali Rosję do cofnięcia decyzji o uznaniu niepodległości Abchazji i Osetii Płd
Minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz podczas wizyty na linii rozgraniczenia w okolicy miejscowości Odzisi w Gruzji
PAP/Jacek Turczyk
Oświadczenie w tej sprawie ministrowie wydali w związku z 10. rocznicą agresji rosyjskiej na Gruzję. W dokumencie czytamy, że Polska, Litwa i Łotwa domagają się "pełnej realizacji porozumienia o zawieszeniu broni", zaangażowania w proces Międzynarodowych Rozmów Genewskich oraz udzielenia Misji Obserwacyjnej Unii Europejskiej dostępu do okupowanych terenów Gruzji.
Jak relacjonuje z Cchinwali wysłannik Polskiego Radia Wojciech Cegielski, ministrowie spraw zagranicznych Polski, Litwy i Łotwy oraz wicepremier Ukrainy deklarowali na pograniczu, że zarówno Abchazja jak i Osetia Południowa, dwie samozwańcze republiki, które w czasie wojny odłączyły się od Gruzji, formalnie nadal są jej częścią. Szef polskiej dyplomacji Jacek Czaputowicz chwalił wysiłki władz Gruzji, by uregulować sytuację w Osetii. - Inicjatywa pokojowa, która jest krokiem w lepszą przyszłość, jest jasnym, politycznym sygnałem dla mieszkańców Abchazji i Osetii Południowej. To odważna inicjatywa władz w Tbilisi w celu pokojowej reintegracji gruzińskich, okupowanych terenów - mówił Jacek Czaputowicz w Gruzji.
Politycy pojechali też na cmentarz w Tbilisi i złożyli kwiaty pod pomnikiem, poświęconym gruzińskim żołnierzom, którzy zginęli w czasie wojny dziesięć lat temu. Dokładna rocznica wybuchu konfliktu przypada najbliższej nocy.
Lokalne gruzińskie władze tłumaczyły politykom sytuację, jaka obecnie panuje na pograniczu. Strona gruzińska twierdzi, że rosyjscy i osetyjscy żołnierze od początku roku przeprowadzili już kilkanaście ćwiczeń wojskowych. W ostatnim czasie miano też zatrzymać kilkanaście osób.
Rosyjsko-gruzińska wojna trwała 9 dni, ale jej skutki są odczuwalne do dzisiaj. W czasie trwania walk zginęło 175 żołnierzy i cywilów gruzińskich oraz trudna do ustalenia liczba cywilów z terenów Osetii Południowej.
Wspólna podróż polityków czterech krajów ma nawiązywać do wizyty polityków tych samych państw w Gruzji, do jakiej doszło w kilka dni po wybuchu wojny przed dziesięcioma laty. Jednym z pomysłodawców tamtej wizyty był ówczesny polski prezydent Lech Kaczyński.
IAR/PAP/polskieradio.pl/dad